Nienarodzone dziecko stało się dłużnikiem ZUS. Gdy dorosło zajął się nim komornik.
Nienarodzone jeszcze dziecko, okazało się wielkim dłużnikiem ZUS. W chwili kiedy dorosło, może zacząć ścigać je komornik.
Pewien mężczyzna z Łodzi zostawił ogromne długi. Okazało się, że przepisał je swojej ciężarnej córce w spadku. Na szczęście ona w porę się zrzekła takiego „majątku”, ale zapomniała o drobnym szczególe, który po latach został ujawniony.
Dziennik Łódzki doniósł, że kilka dni po pochowaniu ojca, który zmarł w 2013 roku, córka dopełniła u notariusza wszystkich swoich formalności. Przekonana była, że odrzuci długi ojca wraz z odrzuceniem jego spadku.
Po jednak trzech latach, temat powrócił, ponieważ ZUS w Łodzi w 2016 roku wystąpił o stwierdzenie nabycia tego spadku do sądu przez Gminę Łódź, a jako spadkobiercę sąd wskazał wnuka i na dodatek wniosek przyjął, gdyż kobieta pozbywając się spadku po zmarłym ojcu wskazała tylko siebie a niestety nie zrzekła się spadku również w imieniu swojego nienarodzonego dziecka.