Kawał: Jak sobie można samemu pokomplikować życie :)
Mały przykład na to jak sobie można samemu pokomplikować życie…
Ożeniłem się z trzydziestoczteroletnią ładną i młodą wdówką, która miała równie ładną szesnastoletnią córkę. Mój ojciec ożenił się z moja pasierbicą.
Która miała równie ładną szesnastoletnią córkę. Mój ojciec ożenił się z moja pasierbicą. Od tej pory wszyscy straciliśmy orientację w rodzinnych stosunkach:
Moja żona, czyli synowa mojego ojca jest również jego teściową. Moja pasierbica została moją macochą, a mój ojciec moim zięciem.
Nie koniec na tym…
Niedawno urodził mi się syn, a pól roku później jego stryj, czyli syn mojego ojca.
Moja macocha czyli córka mojej żony została w ten sposób siostrą swojego wnuka, będąc równocześnie babką swojego brata.