Kawał: Do pokoju wchodzi strasznie pobity hrabia

Do pokoju wchodzi strasznie pobity hrabia.
– O rany, sir, co się panu stało?
– pyta Jan.

 

– Dostałem w twarz od barona Mariana.
– Od barona Mariana? Przecież to chucherko!

 

Musiał mieć coś w ręku!
– Miał. Łopatę.
– A pan, panie hrabio?

 

Nie miał pan nic w ręku?
– Miałem. Lewą pierś barona żony Heleny.

 

Piękna rzecz, nie przeczę, ale do walki zupełnie się nie nadaje.

error: Content is protected !!