Parafia z Pabianic wydała instrukcję, jak przyjmować księdza po kolędzie. „Zamknięte zwierzęta, wyjściowe buty”
Kawę proponujemy na początku kolędy, a dzieci powinny się przyznać jeśli nie mają zeszytu do religii. Tak parafia z Pabianic instruuje, jak przygotować się do wizyty duszpasterskiej.
Parafia świętego Maksymiliana Marii Kolbe w Pabianicach wydała na kolędę specjalną instrukcję dla parafian. Znajduje się w niej wiele punktów, które dla wierzących są raczej oczywiste. Jednak kilka innych przyciąga uwagę.
Na stronie parafii możemy przeczytać m.in., że wierni powinni przygotować krucyfiks, dwie zapalone świece, wodę święconą i kropidło. Dzieci powinny mieć ze sobą zeszyty do religii, a jeśli ich nie mają, powinny się do tego przyznać. „Lepiej przyznać się, że takowego się nie posiada niż tłumaczyć, że pożyczyłem koledze do przepisania i mi nie oddał bo i tak żaden ksiądz w to nie uwierzy” – radzi parafia.
Wyłączyć nawet Radio Maryja
Podczas wizyty „wypada wyjść po księdza lub poprosić sąsiada o przyprowadzenie go do naszego domu. Wyłączamy telewizor i radio (nawet jeśli jest to Radio Maryja)”.
Kawa lub herbata „na początku”
Z instrukcji ponadto dowiadujemy się, że można (jeśli się chce) zaproponować księdzu herbatę lub kawę. Czynimy to jednak „na początku kolędy, a nie w momencie wyjścia księdza”.
Ofiara nie jest konieczna
Instrukcja jasno mówi, że „brak możliwości złożenia ofiary na potrzeby Kościoła nie może być w żadnym wypadku powodem nieprzyjęcia księdza po kolędzie”.
Jest też ostrzeżenie: „Rodzina, która notorycznie nie przyjmuje po kolędzie może być potraktowana jako niepraktykująca lub nawet niewierząca”.